Zespół Kociego Krzyku-©Dawid Stube

Fotografia na tle słowa i muzyki pozostaje ciągle medium młodym, nierozpoznanym i tajemniczym. Jej przewaga w stosunku do słowa polega na tym, że potrafi o sobie zaświadczyć, że pokazuje precyzyjnie i dokładnie. Z muzyką ma związek natomiast taki, że czasami umie nas przenieść w stan nieokreślony, wyjątkowy i nadzwyczajny. Popchnąć do refleksji.

Podobnie też do literatury i muzyki, fotografia służy różnym celom i może nawet jej funkcja jest tak szeroka, że czyni z niej najbardziej demokratyczny wśród dostępnych nam środków wyrazu.

Pomijając moje odczucia, wiarę czy przekonania fotografia pozostaje dla mnie jednak na tyle zagadką iż odnoszę wrażenie, że niezależnie od tego co potrafiłbym z przekonaniem o niej powiedzieć, zdanie wygłoszone przez kogoś innego, a zawierające tezę przeciwną, może być również prawdziwe.

Zdarzają się jednak momenty, w których funkcja fotografii jest jasna, czytelna, nie podlegająca już żadnej weryfikacji. Takim jest właśnie materiał Dawida Stube, który za zgodą autora publikuję poniżej.

To piękna, poruszająca i głęboka historia o miłości i absolutnemu oddaniu matki do Igora, syna cierpiącego na wyjątkowo rzadką, genetyczną chorobę nazywaną Zespołem Kociego Krzyku.
Ja mówi autor zdjęć – „Igor ma 18 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat…. Igor nie ma tego. Codziennie wraz z matką walczy o to, aby odkrywany przez niego świat, choć trochę przypominał ten normalny. Mimo olbrzymich problemów ta codzienna walka odnosi tryumfy bo zbudowana jest na potężnej więzi między tymi – na różny sposób wyjątkowymi i nadzwyczajnymi osobami.”

Wybrane zdjęcia z tego długoterminowego materiału ułożyłem na linii czasu, pragnąc szczególnie podkreślić codzienny, nieomal heroiczny wysiłek mamy, aby 18 letniemu chłopcu dać poczucie dziecka zaopiekowanego.
Poświęćmy chwilę na tę dyskretnie pokazaną, a jednocześnie głęboko poruszającą, humanistyczną opowieść. Zostawia po sobie istotne dobro.

Tomasz Tomaszewski. Kwiecień, 2018

 

Wszystkie fotografie ©Dawid Stube

Wszystkie fotografie ©Dawid Stube